Twórcy "Jak poznałem Wasza Matkę", podążając za spełnianiem oczekiwań odbiorców, wpadli na pomysł stworzenia serialu ukazującego życie o jakim chyba każdy z nas marzył.
Serial opiera się na opowieści głównego bohatera - Teda, który streszcza dzieciom dzieje swojego życia. Jej zwieńczenie stanowi przekazanie im historii o tym, jak poznał ich matkę. A wszystko zaczęło się od tych słów:
Ted: Dzieciaki, opowiem wam niesamowitą historię, historię, jak poznałem waszą matkę.
syn Teda: Czy to jakaś kara?
Ted: Nie
córka Teda: Tato, długo to potrwa?
Ted: Tak. Dwadzieścia pięć lat temu, zanim zostałem ojcem, wiodłem całkiem inne życie...
Każdy dzień, o którym opowiada jest przygodą i nieskończonym pasmem następujących po sobie zdarzeń. Nie ważne czy akcja rozgrywa się właśnie w barze, mieszkaniu czy Vegas, nuda nie istnieje, a każda powstająca sytuacja nakręca kolejną. Bohaterowie spędzają razem tak dużo czasu, że wiedzą o sobie zupełnie wszystko. Wiążą ich dodatkowo utarte przyzwyczajenia, przez co stają się kwintetem współgrającym razem jak jeden organizm. Każda z postaci ma rożny charakter i jest zakręcona na zupełnie innym punkcie.
Marshall Eriksen i Lily Aldrin
(Jason Segel) i (Alyson Hannigan) Para od czasów studiów.
On - Prawnik chcący zmienić świat. Pełen idei dotyczących przyszłości. Nie potrafi wejść w dorosłe życie.
Wychowany przez nadopiekuńczą matkę, która nie nauczyła go zbyt wiele samodzielności. Z każdym dniem uczy się odpowiedzialności. Dorosłość przychodzi z czasem, gdy rozwiązywanie kolejnych problemów coraz bardziej jej wymaga. Na oczach widzów dzieciak z przedmieść staje się mężczyzną. Najlepszy przyjaciel Teda. Wspiera go na każdym etapie życia.
Ona - Przedszkolanka po studiach historii sztuki. Zasady funkcjonujące w miejscu i pracy przenosi na życie prywatne. Jest wśród przyjaciół osoba, która zwykle odpowiedzialna jest za porady i pomoc w kryzysowych sytuacjach. Co ciekawe nie zawsze jest o to proszona, ale nie waha się przed wchodzeniem z butami w życie innych, nawet obcych osób. Jest przy tym osobą, z którą się nie zadziera. Długo trzyma urazę i może niczym żmija „ukąsić” w odpowiednim dla siebie momencie.
Robin Scherbatsky
(Cobie Smulders) Ambitna dziennikarka kanadyjska, zakochana w sporcie i piwie. Nie jest typową kobietą z "ładną buzią", ale twardą i pewną siebie lwicą. Nie daje po sobie poznać żadnych emocji i rozczarowań, choć i jej czasem zdarzy się przed kimś odsłonić. Fragment tkwiącej w niej chłopczycy nie przeszkadza jednak w byciu seksowną kobietą, dla której każdy facet straciłby głowę. Obecny wizerunek Robin odbiega znacznie od tego z przed kilku lat. Jako nastolatka była uwielbianą gwiazdą Pop grającą w centrach handlowych. Od momentu kiedy przyjaciele znajdują pierwszy teledysk byłej gwiazdki, mają nie lada ubaw, a Barney przyjmuje wyzwanie odnalezienia kolejnych nagrań.
Barney Stinson
(Neil Patrick Harris) - Najbardziej tajemniczy i zwariowany bohater serialu. Nikt nie jest w stanie powiedzieć jak zarabia na życie. Funkcjonuje według spisanych zasad, które sam określił. Stworzył m.in. "Kodeks Brachola" określająca dozwolone i nie dozwolone zachowania kumpli wobec siebie i "Księgę Podrywu", w której opisał własne sposoby na zdobywanie numerów do obcych dziewczyn. Jego główną zasadą jest nie rozstawanie się z garniturem, a dewizą "łączenie niemożliwego z możliwym dzięki czemu wychodzi moniemożliwe".
Ted Mosby
(Josh Radnor) - Narrator i główny bohater serialu. Całą wolną energie skupia na poszukiwaniu miłości swojego życia. Chęć zaakceptowania go przez drugą osobę jest tak silna, że często żeby zapunktować udaje kogoś, kim nie jest. Typowy romantyk, który robi wszystko z porywu serca. Wciąż wpada w kłopoty i żałuje podjętych decyzji ale czuje podświadomie, że każda trudna sytuacja w którą wpada przybliża go do szczęśliwego zakończenia. Jedno trzeba jednak przyznać, cała postać ma dzięki temu nieodparty urok.
Obecnie oglądać można już dziewiąty sezon serialu. Jak zakończy się opowieść Teda? Kto okaże się jego przyszłą żona i jak potoczą się losy pozostałych bohaterów? To warto zobaczyć. W skali 1-10 HIMYM na zawsze pozostanie dla mnie zaszczytną dziewiątką.
Autor: Agnieszka Wierzchoś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz